Nie rozumiem tak wysokich ocen tego filmu. To prawda, twórcy mieli dość ciekawy i specyficzny pomysł na scenariusz, jednak ostatnie sceny wszystko zaprzepaściły. Jakim cudem mogli nie słyszeć, że murzyn otwiera wrota i stoi za nimi? Samo zakończenie też było niezbyt widowiskowe i porywające.
Również gra aktorska stoi na dość niskim poziomie, a rok 1997 oferował znacznie lepsze efekty specjalne.